Masz trzy dobre powody, by olać Blue Monday

2 min czytania 4575 liczba odsłon

Marketingowcy chętnie z niego korzystają. Trzeci poniedziałek stycznia określany bywa mianem najbardziej depresyjnego dnia w roku, inaczej Blue Monday. Dlaczego uważam, że należy ten dzień biznesowo (i nie tylko) sobie odpuścić? Oto trzy dobre powody:

1 powód by olać blue monday

Po pierwsze:

gdy humanista tworzy matematyczny wzór to wiedz, że coś się dzieje. Piszę to po trosze z przymrużeniem oka, niemniej w tym przypadku – ten sarkazm jest zasadny.

Pseudonaukowy wzór obliczający Blue Monday został bowiem… dosłownie wymyślony przez psychologa Cliffa Arnalla dla celów… kampanii marketingowej. Miała ona na celu zwiększenie liczby dokonywanych rezerwacji w pewnym biurze podróży.

2 powód, by olać blue monday

Po drugie:


autor teorii o najbardziej depresyjnym dniu w roku, oficjalnie się z niej wycofał. A że marketingowej smykałki nie sposób mu odmówić, to i o tym wydarzeniu zrobiło się głośno.


W sieci można znaleźć zdjęcia, gdzie, na tle błękitnego morza, Arnall pozuje skąpany w słońcu z tabliczką #stopbluemonday.
Zdjęcia te powstały w ramach kampanii promującej turystykę na Wyspach Kanaryjskich (na marginesie – akcja ta została okrzyknięta mianem najlepszej międzynarodowej kampanii 2016 roku).

3 powód, by olać blue monday

Po trzecie:

Samej idei Blue Monday wielokrotnie zarzucano bagatelizowanie kwestii problemów psychicznych, poprzez sprowadzanie ich wyłącznie do pretekstu marketingowego.

W okresie pandemii (ale nie tylko!), gdy coraz więcej osób boryka się z zaburzeniami nastroju i zaburzeniami lękowymi, trywializowanie problemów psychicznych jest więcej jak niestosowne. Ba! Kluczowa jest obecnie szeroko zakrojona edukacja w zakresie rozróżniania między chwilowym uczuciem przygnębiania a pierwszymi sygnałami depresji. Po to, by móc pomóc osobom, które na nią cierpią i jak najszybciej wdrożyć skuteczne leczenie.

Zastanawiasz się może co teraz porabia autor wzoru na Blue Monday? Otóż rozwija własną firmę „No Pills Life Coaching” (w wolnym tłumaczeniu „Życiowy Coaching – Żadnych Pigułek), pracując jako mindset coach.

A Ty co sądzisz o Blue Monday? Przychodzi Ci do głowy jeszcze inny powód, by go sobie odpuścić? Koniecznie daj znać w komentarzu pod tekstem!

Chcesz poznać inne ciekawostki? Zajrzyj do:

Co o tym sądzisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ten artykuł jeszcze nie ma komentarzy

Poprzedni
Zdjęcia do social media. Co się stanie, jeśli nie zrezygnujesz z selfies?
Masz trzy dobre powody, by olać Blue Monday